81-latek z Tarnowa został oszukany pod koniec maja. - Historia jakich wiele, o których słyszy się w Małopolsce i całym kraju. Dzwoni telefon stacjonarny seniorów, ufnie słuchających dramatycznych, wymyślonych historyjek. Wplatane są w nią losy wnuków, wnuczek, córek czy też synów, którzy brali udział w wypadku samochodowym. Po tym padają kwoty potrzebne aby „zatrzymany” mógł odpowiadać przed sądem z tzw. wolnej stopy. Tak było w przypadku tarnowskiego seniora, który osobiście przekazał młodej oszustce 57 tysięcy złotych. Kiedy zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, zgłosił ten fakt tarnowskim policjantom - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Żmudna praca śledczych pozwoliła na wytypowanie sprawcy, którym okazała się 20-letnia mieszkanka Dolnego Śląska. Kobieta została zatrzymana w ubiegłym tygodniu w Częstochowie, a następnie przewieziona do tarnowskiej komendy. 20-latka przyznała się do wyłudzenia od tarnowskiego seniora pieniędzy. Usłyszała zarzut oszustwa, za które grozi do 8 lat więzienia i decyzją sądu została aresztowana na 3 miesiące.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy badają udział podejrzanej w przestępstwach o podobnym charakterze. - W Komendzie Miejskiej Policji w Tarnowie nadal prowadzone są czynności, związane z pozyskaniem materiału dowodowego, pozwalającego na przedstawienie zatrzymanej kobiecie kolejnych zarzutów i spersonalizuje innych podejrzanych w sprawach o tego typu oszustwa - dodaje rzecznik.

Niestety policjantom nie udało się odzyskać pieniędzy skradzionych 81-letniemu tarnowianinowi.

ac /fot. Screen / policja