Strażnicy miejscy poczuli się urażeni wpisem i zawiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Sprawa zakończyła się w Sądzie Rejonowym, który uznał, że taka wypowiedź jest niedopuszczalna i zawiera treści nieprawdziwe, przez co zniesławia i znieważa straż miejską. 

Autor wpisu przyznał się do popełnienia przestępstwa i wyraził skruchę. Sąd uznał go winnym, ale warunkowo umorzył postępowanie na okres rocznej próby. Mężczyzna musi również zapłacić 500 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i pokryć koszty sądowe. 

To pierwsza tego typu sprawa, która znalazła się w sądzie, ale na tym nie koniec. Jak informuje Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej są już następne, które niebawem trafią do prokuratury. Przestrzega też przed dalszymi próbami pomawiania strażników miejskich:

- Mając na względzie, iż cześć osób korzystających z różnych portali internetowych dopuszcza się świadomie łamania prawa poprzez umieszczanie komentarzy nieprawdziwych oraz złośliwych, działając w zamiarze bezpośredniego znieważenia oraz pomówienia funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Tarnowie za pomocą środków masowego komunikowania się, narusza dobre imię jednostki i naraża na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania przez nią funkcji, informujemy, iż komentarze które będą naruszały przepisy prawa art. 226 par. 1 k.k. oraz art. 212 par. 2 k.k. będą podstawą do skierowania przez Straż Miejską wniosku o ukaranie sprawcy takiego przestępstwa.