Komitet Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej otrzymał grant na oznakowanie kirkutu
access_time 2020-02-12 12:57:00
– Dzięki tym środkom, na kirkucie nazwiemy i oznaczymy główne aleje oraz oznaczymy kwatery – mówi Adam Bartosz, prezes KOnZKŻ w Tarnowie. – Przypominam, że już wcześniej opracowaliśmy elektroniczną bazę danych, by pomagać w poszukiwaniu macew. Teraz, korzystając tak z bazy danych, jak i realizowanych oznakowań, łatwo będzie trafić do konkretnego nagrobka.
Prace rozpoczną się wczesną wiosną, a w ich konsekwencji w narożniku każdej z 30-stu kwater staną numerowane tablice, podobnie na głównych alejkach. Napisy będą w trzech językach: polskim, hebrajskim i angielskim. Kolorystyka, wzornictwo, liternictwo i ogólny wygląd tablic przygotowany zostanie we współpracy ze studentami Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie i będzie spójny z layoutem dotychczasowych materiałów przygotowanych przez studentów w związku z kirkutem.
Wysokość grantu wynosi 15 tys. zł. Jednocześnie Komitet Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie złożył wniosek i czeka na decyzję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o grant na kurs dla przewodników, którzy oprowadzać będą po tarnowskim kirkucie. – Chcemy wykształcić grono wolontariuszy, którzy oprowadzać będą po cmentarzu. Ponadto jedną z osób, to wymóg projektu, chcemy zatrudnić jako przewodnika na stałe, na pięcioletni okres trwałości projektu – podsumowuje Bartosz.
Przypomnijmy, że tarnowski kirkut to ponad 3 hektary powierzchni, 11 tysięcy pochówków (najstarsze pochodzą z XVI w.) i ponad 5 tysięcy ocalałych nagrobków-macew. W ramach realizowanego przez Komitet Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie i zakończonego w grudniu 2019 r. unijnego projektu, tarnowski cmentarz żydowski został gruntownie wyremontowany. Obecnie kirkut jest otwarty codziennie od 9 do 13, a praktycznie całodobowo. – Zadbaliśmy o to, by klucz był całodobowo dostępny w pobliskim zakładzie pogrzebowym Steinhoff, a to dlatego, że chasydzi, pobożni Żydzi, często mają w zwyczaju odwiedzać groby bliskich także w nocy – mówi Adam Bartosz.
Fot. D. Kobylański