Przedsiębiorcy mają dość. Branża gastronomiczna wyszła na ulicę
access_time 2020-10-26 13:35:00
W poniedziałek, w samo południe w centrum Tarnowa protestowali przedstawiciele branży gastronomicznej, ale też weselnej, muzycznej i hotelarskiej. Dotknięci z powodu epidemicznych obostrzeń przedsiębiorcy oczekują ze strony rządu konkretnego wsparcia.

Przypomnijmy, zgodnie z nowym rozporządzeniem Rady Ministrów, od soboty lokale gastronomiczne mogą świadczyć usługi jedynie na wynos. Obostrzenia mają obowiązywać przez dwa tygodnie, ale z możliwością przedłużenia. Zdaniem przedstawicieli branży wiele pubów czy restauracji może nie przetrwać tego okresu.

Przedsiębiorcy domagają się między innymi anulowania składek ZUS, dopłat w wysokości 80 procent do pensji pracowników, dopłat do czynszów w wysokości 50 procent, wypłaty odszkodowań w wysokości 20 procent przychodów uzyskanych w roku 2019, wprowadzenia na czas epidemii zerowej stawki VAT i anulowania opłat koncesyjnych za sprzedaż alkoholu.

Uczestnicy manifestacji przechodzili przez przejście dla pieszych na Mickiewicza i al. Solidarności, co jakiś czas przepuszczając samochody. Organizatorem protestu jest stowarzyszenie "Jemy w Tarnowie".

Fot. Tomasz Schenk

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A