Biurka i garnitury zamienili na rekawiczki i łopaty. Urzędnicy z gminy Tarnów zamiast pracować zdalnie, pracują w terenie
access_time 2020-11-06 10:15:00– Pracownicy sadzą tzw. różę pomarszczoną. To niezwykle odporny na warunki atmosferyczne, szkodniki, choroby i sól różnokolorowy kwiat, który zdobi nasz teren. Dzięki wsparciu finansowemu ze środków marszałkowskich, a konkretnie z Zarządu Dróg Wojewódzkich, zakupiliśmy tysiąc dwieście sadzonek, które dają znakomity efekt estetyczny – mówi wójt Grzegorz Kozioł.
Czas epidemii spowodował, że wiele instytucji pracuje w systemie zdalnym. Władze gminy zdecydowały, że część urzędników zostanie oddelegowana w plener, by zrobić coś pożytecznego dla miejscowości. – Pogoda nam sprzyja, jest bezpiecznie, na powietrzu i w odległościach od siebie. Pracujemy i robimy coś dobrego dla gminy. Jest poczucie, że nie marnujemy czasu, a i w grupie działa się lepiej – mówi jeden z pracowników, Tomek.
Jak podkreśla wójt, takie rozwiązanie to również dobry sposób na oszczędności. – Zamiast płacić firmie zewnętrznej za prace ogrodnicze, wykonujemy je sami – mówi Grzegorz Kozioł. Dodaje, że każdego roku, zwykle na wiosnę, latem oraz jesienią, pracownicy Urzędu Gminy Tarnów i jednostek podległych wykonują drobne porządki na poboczach i skarpach, dokonują też nasadzeń drzew, krzewów i kwiatów.
Nowe nasadzenia pojawiły się m.in. przy drogach w Porębie Radlnej i w Nowodworzu.
Fot. źródło: UGT