Więził kobietę, znęcał się nad nią, a w końcu ją podpalił. Zapadł wyrok w głośnej sprawie
access_time 2021-05-20 09:14:00
Na 17 lat więzienia skazał w środę Sąd Okręgowy w Tarnowie 32-letniego tarnowianina oskarżonego o usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Proces dotyczył wydarzeń, które rozegrały się w 2018 roku w Tarnowie. 29-letni wówczas Marcin D. nakłaniał swoją 37-letnią partnerkę, by poręczyła mu kredyt. Gdy ta odmówiła, pobił ją i siłą zaciągnął do samochodu, a następnie zawiózł do wynajmowanego przez siebie domu. W garażu oblał ją łatwopalną substancją i podpalił. Kobiecie udało się ugasić ogień, ale ciężko ranna była więziona w garażu przez całą noc. Dopiero następnego dnia sadysta ją zwolnił. 37-latka odjechała taksówką do mieszkającej na jednym z tarnowskich osiedli matki. Gdy ta zobaczyła w jakim stanie jest córka, natychmiast wezwała pogotowie. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Miała poparzenia drugiego i trzeciego stopnia głowy, powłok ciała i rąk. Przeszła kilka skomplikowanych operacji, w tym przeszczepu skóry.

Marcin D. został oskarżony łącznie o siedem przestępstw, m.in. znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej, pozbawienie wolności, zniszczenie mienia, z czego najpoważniejszym było usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. - Oskarżony usiłował pozbawić ją życia poprzez podduszanie za pomocą zadzierzgniętego na szyi sznura, oblanie łatwopalną substancją i podpalenie, co spowodowało bardzo poważne obrażenia ciała i zespół stresu pourazowego - mówi sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Ogłoszenie wyroku odbyło się bez publiczności i mediów, a jego uzasadnienie zostało utajnione. - Sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności ze względu na ochronę praw pokrzywdzonej. Na rozprawie roztrząsane były sprawy o charakterze osobistym - tłumaczy sędzia.

Ostatecznie sąd skazał Marcina D. na 17 lat więzienia. Oskarżony musi też zapłacić kobiecie 115 tysięcy złotych tytułem naprawienia szkody i 500 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Prokuratura chciała kary surowszej - 25 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny, obrona zapowiada odwołanie. Dodajmy, że mężczyzna był już w przeszłości karany m.in. za uwięzienie 17-latki, którą przez dwa dni przetrzymywał w domu, usiłując ją w ten sposób zmusić do przerwania ciąży.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A