Kolejna grupa zawodowa domaga się podwyżek i grozi strajkiem
access_time 2019-04-23 08:06:00
Wkrótce do protestujących nauczycieli może dołączyć nawet 40 tys. pracowników pomocy społecznej - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita" w tekście "Strajk zablokuje 500 plus". Gazeta zwraca uwagę, że strajk może odbić się na beneficjentach programu 500 plus. Wnioski o przyznanie 500 plus w nowym okresie zasiłkowym mogą być rozpatrywane z opóźnieniem.

Ogólnopolski protest pracowników pomocy społecznej trwa od jesieni 2018 r. Dotychczas był on "nieofensywny", ale teraz Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej rozpoczęła zbieranie deklaracji dotyczących udziału związków zawodowych oraz pracowników niezrzeszonych w ogólnopolskim strajku pomocy społecznej. Do strajku przygotowują się też pracownicy MOPS-u w Tarnowie, gdzie aktualnie trwa referendum, które wykaże, ilu pracowników jest zainteresowanych przystąpieniem do strajku.

Przykład strajkujących nauczycieli pokazał, że ok. 400 tys. pracowników oświaty nie należących do żadnego związku zawodowego, ale z pomocą związków zawodowych może doprowadzić do największego strajku tej grupy zawodowej. Nasz sprawdzian przed nami. Teraz albo nigdy – nawołuje do strajku w swoim oświadczeniu Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.

Pracownicy socjalni domagają się przede wszystkim podniesienia wynagrodzeń (1000 zł) i poprawy warunków pracy (postulaty dotyczą m.in. zwrotu kosztów przejazdów, dodatków do wynagrodzenia za pracę w nocy, zwrotu kosztów za używanie własnego pojazdu w celach służbowych). 

Średnia płaca pracownika MOPS w Tarnowie to ok. 2700 zł brutto. O listopadowym proteście i postulatach pracowników pomocy społecznej pisaliśmy tutaj

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A